poniedziałek, 27 lutego 2012

tired.

To jakaś masakra. Dziś pierwszy dzień po feriach, a ja wróciłam ze szkoły zmęczona na maksa. Od razu zasnęłam. Nie będę ukrywać, że ta godzinka bardzo mi pomogła. Bo w ogóle to rano wstałam o 6. Wyobrażacie sobie? Wiem, może trochę przesadzam, ale ja w ferie spałam do 11! Trudno mi się przestawić. W szkole jak to w szkole. Godziny ciągnęły się niemiłosiernie długo. Każda jakby zamiast trwać 45 minut, trwałą dwa razy więcej. A do tego jeszcze ta towarzysząca mi myśl, że jak wrócę to się muszę wziąć za naukę, bo jutro zaliczenie pierwszej pomocy i referat z fizyki. A na środę rozprawka z WOS-u i słownictwo z angielskiego. Na szczęście w tym tygodniu tylko jeszcze kartkówka z historii i to na tyle. Za to kolejny tydzień zapowiada się o wiele gorzej. A cały weekend jestem zawalona nauką. Wiem, że nauka nie zając nie ucieknie i lecę zaraz na mój kochany serial Pierwsza miłość. Oglądacie? A jak Wam minął poniedziałek?

Buziaki, M.

4 komentarze:

  1. oo , kocham Pierwszą miłość *..*
    uu, współczuję że ty miałaś powrót po feriach do szkoły , ja tam tylko po weekendzie :)
    a mój poniedziałek był bardzo fajny :p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytałaś może co będzie w następnych odcinkach? Znalazłam fajny blog, w którym są streszczenia jakiś 15 odcinków do przodu i kolejny, w którym są wszystkie nowinki ;D

      Usuń
  2. Nie martw się, jeszcze trochę i będę wakacje!:)

    Zapraszam Cię do wzięcia udziału w obiecanym konkursie, który dla Was przygotowałam na moim blogu;)

    OdpowiedzUsuń