środa, 30 maja 2012

Choroba.

Nie minął właściwie nawet miesiąc od mojej ostatniej choroby, a ja już leżę w łóżku, a wokół mnie pełno chusteczek. Pewnie moja wypowiedź  będzie trochę nieskładna, bo przypuszczam, że mam gorączkę, niestety... Jutro pewnie będę chciała iść do szkoły, ale nie wiem czy mi się uda. Na chwilę obecną moją głowę zaprząta matematyka, którą muszę poprawić, bo przez tyle lat miałam 5 na koniec, a teraz mam z tym nie lada problem :( Nie mam siły teraz pisać, trzymajcie się kochani, jak będę zdrowa to od razu się odezwę:)

M.

4 komentarze:

  1. wracaj do zdrowia!!:*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki żebys szybko wyzdrowiała i wszystko się poukładało ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. ja z matematyki jak miałam 2 to byłam wniebowzięta :D tak więc podziwiam, bo dla mnie przedmioty ścisłe zawsze były problemem.

    OdpowiedzUsuń