wtorek, 27 marca 2012

Rytm serca

Mój blog miał być o książkach, a zrobiła się z tego góra moich przemyśleń i planu dnia. Zamiast opisać Wam książki, które zdążyłam pochłonąć to o szkole opowiadam. Poprawiam się, więc dziś napiszę już o książce. Mianowicie RYTM SERCA Danielle Steel. Nie pamiętam czy o niej wspominałam. Ogólnie to taki bardziej obyczaj niż romans, którym ostatnio się interesuję. Owszem miłość to myśl przewodnia całej fabuły. Książka rozpoczyna się od prologu, w którym opisane jest jak wszystko się zaczęło. Także w skrócie postaram się dla Was to napisać. Bill pisze scenariusze do mydlanej opery, którą stworzył od początku, całkiem sam. Ma żonę, dwóch synów, czyli sielanka. Niestety jego żona nie wytrzymuje, gdy okazuje się, że miejsce akcji się zmienia, a razem z nim miejsce zamieszkania państwa Thipgen'ów. Żona postanawia w końcu rozwieść się z Billem, zatrzymując ze sobą synów. Bill wraz ze swoją produkcją przeprowadza się. Do czasu rozpoczęcia akcji książki Bill sypia z różnymi kobietami -aktorkami, modelkami. W tym samym mieście mieszka Adriana z mężem Stevenem. Ona -asystentka producenta Wiadomości, on - skupiający się wyłącznie na swojej karierze. Adriana zaczyna odczuwać niedosyt, jednak wie, że mąż nie chce nawet myśleć o dziecku. I tu zaczyna się akcja. Niestety, Adriana i Steven 'wpadają'. Steven odchodzi. Zastrzega, że jeśli kobieta dokona aborcji wróci do niej i będą wiedli piękne życie jedynie we dwoje. Czy Adriana będzie wiedziała czego chce? Okazuje się bowiem, że gdy w grę wchodzą uczucia nic nie jest takie proste. Czy drogi Adriane zejdą się ze Stevenem, czy może z Billem?
Osobiście w napięciu specjalnie książka nie trzyma, jednak pod koniec jest moment, w którym poleciały mi łzy. A chodziło po prostu o akceptacje. Książka pokazuje jak wiele można zrobić dla miłości i z miłości :) Zachęcam do czytania, osobiście polecam!

A teraz pytanie, które nie dotyczy tej książki. Czy czytałyście może książkę Jaye Ford "Poza strachem"? A może coś o niej słyszałyście? Obecnie jestem na etapie zamawiania i nie wiem czy się opłaca. A może znacie książki w podobnej tematyce co ta? :)

Buziaki, M.

5 komentarzy:

  1. Nie czytałam , ani nie słyszałam o tej książce także nie mogę za wiele powiedzieć na jej temat ...;)
    Bardzo ciekawa recenzja , zachęciłaś mnie do jej przeczytania , lubię tego rodzaju książki :):)

    http://dont--stop--believin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna recenzja, kiedy tylko znajdę czas chętnie sięgnę po tą książkę!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tam oj tam ^^ ważne, że piszesz ciekawie ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. może być ciekawa, może przeczytam ^^
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń